Złotne - Zadnie Góry

Dziś pogoda dużo lepsza, słońce, ciepło. Nie wiadomo jak się długo utrzyma i zima nie zawita. Szybki obiad i w trasę. Problem z takimi to transport, busy nie kursują więc punkt początkowy i końcowy trasy jest ten sam: Zadnie Góry do Makowicy i powrót. Z uwagi na wyjście w południe musimy iść na przełaj, aby dostać na szlak. 1 godz od auta z małym poślizgiem na fotki potoku i cel jest osiągnięty. Połowa listopada wokoło już szaro, a w Beskidzie wcale nie!